-Czego chciał od ciebie dyrektor?- zapytał Lucjusz gdy już usadowił się wygodnie obok Wiktorii.-Pomocy-odpowiedziała i wyjęła z torby jabłko.
-I musisz pracować z trzema czerwonymi muszkieterami oraz panną "ja chce to zrobić ja" czyli Anna?-powiedział piskliwym głosem po czym dodał-współczuję.
-Nie musisz, poradzę sobie. Im powinieneś współczuć-odparła po czym wgryzła się w jabłko.
-Niewiarygodne. Nie znam dziewczyny, no może po za Cyntią, która potrafiłaby przeciwstawić się czerwonym muszkieterkom-powiedział po dłuższym namyśle.
-Dlaczego czerwonym?-zapytała zaciekawiona Wika.
-Bo one tak bardzo kochają czerwony. Dlatego że one oglądają jakieś seriale o wampirach i tam jest pełno czerwieni jak one to mówią. Ostatnio słyszałem jak mówiły że oddałyby życie by stać się wampirem-mówił prawdopodobnie z akcentem dziewczyn, trudno było to rozpoznać.
-Co?-parsknęła śmiechem-przecież żeby stać się wampirem to tak czy inaczej musisz zginąć. One nic nie wiedzą. Ale ja oglądam jeden serial o wampirach tylko dlatego że tak jest taki słodki aktor-skomentowała wypowiedź Lucjusza.
-No widzisz, i chodź tu z takimi do klasy-mruknął Lucjusz pod nosem.
-Odezwał się a ja co mam z tobą?-Lucjusz skierował wzrok w stronę Wiktorii.
-No nic, tylko mnie-odparł po czym oboje wybuchli śmiechem a w tym samym czasie zadzwonił dzwonek na lekcje.
Wszyscy weszli do klasy i zajęli swoje miejsca. Nauczyciel włączył im jakiś film i gdzieś wyszedł, wszyscy zaczęli oglądać a Lucjusz i Wiktoria zaczęli szeptami rozmowę.
-Mam do ciebie pytanie-odparł po czym spojrzał ze smutkiem ale i zadowoleniem na dziewczynę-jaki dla człowieka krew ma smak.
-Wiesz nie wiem dokładnie, bo jedynie kiedy piłam krew to gdy przecięłam się na palcu. Krew dla człowieka, a przynajmniej dla mnie smakuje tak gorzko, trochę jak jakaś stal albo metal-chłopak skrzywił się.
-Smakuje ci?-zapytał z jeszcze większym zaciekawieniem.
-No nawet trochę. A jak smakuje krew tobie jako wampirowi?-powiedziała po chwili ciszy.
-Dla mnie krew jest słodka, prawie jak czekolada z truskawkami ale Cyntii i Cyprianowy inaczej smakuje krew. Może to zależy od tego co kto lubi-dokończył i oboje zaczęli oglądać film razem z resztą klasy. Wiktoria gdy wychodziła z klasy szepnęła Lucjuszowi na ucho:
-Ja kocham truskawki z czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz